Preview only show first 10 pages with watermark. For full document please download

1 N A Z W A Sprawiedliwość – łac. Iustitia, Gr. ∆ικαιοσύνη, Ros

   EMBED


Share

Transcript

Patrycja Bąkowska Nazwa Sprawiedliwość – łac. iustitia, gr. ∆ικαιοσύνη, ros. справедливость , serb. Правосуђе, ang. justice, bułg. Правосъдие, czes. spravedlnost, duń. retfaerdighed, estoń. oiglus, fiń. oikeus, fr. équité, hiszp. equidad, hol. rechtvaardigheid, irl. ceartais, lit. teisingumas, łot. taisnīgums, malt. ġustizzja, niem. justiz, port. justiça, rum. justiþie, słc. spravodlivos±, słń. pravica, szw. rättvisa, węg. igazság, wł. giustizia. Znaczenie Jak podaje Wiesław Boryś rzeczownik sprawiedliwość pochodzi od przymiotnika sprawiedliwy. Jest to zapożyczenie z j. staroczeskiego – spravedlivy (przekształcenie wcześniejszej postaci spravedlny)1. Dla Samuela Bogumiła Lindego sprawiedliwość to „cnota moralna, u dawnych jedna z czterech cnót kardynalnych”2. Do tej definicji Słownik wileński dodaje takie znaczenia jak: zadośćuczynienie, satysfakcja [...]; urząd, prawo [...]; szubienica, miejsce sprawiedliwej kary złoczyńców [...]; usprawiedliwienie przed Bogiem, niewinność, świątobliwość [...]; słuszny powód, racja [...]; słuszność, bezstronność [...]; sprawiedliwa pretensja, prawo do czegoś [...], przejęcie się uczuciem prawości, tj. prawa boskiego w sercu człowieka, niezagłuszonego zepsuciem [...]3. Podobnie sprawiedliwość definiowana jest w: Słowniku języka polskiego pod redakcją Jana Karłowicza4, Słowniku języka polskiego pod redakcją Witolda Doroszewskiego5 i w Słowniku staropolskim6. Wielki słownik frazeologiczny PWN odnotowuje cztery schematy połączeń występujących ze słowem sprawiedliwość: 1. „Oddać komuś, czemuś sprawiedliwość <> […]. 2. pot. Po sprawiedliwości <> […] . 3. Ręka, ramię sprawiedliwości <> [...] 4. Sprawiedliwość dziejowa <> […]7. W Encyklopedii powszechnej wydanej przez Samuela Orgelbranda sprawiedliwość to „[...] cnota moralna, która daje ludziom mocną i stałą wolę do oddawania każdemu, co mu się należy”8. Obok tego zostaje wyróżniona też „sprawiedliwość legalna, czyli prawna, zależy na zachowaniu praw i postanowień krajowych”9. Więcej odmian tego pojęcia podaje Wielka Encyklopedii PWN, na podstawie której, przy uzupełnieniu poszczególnych definicji innymi źródłami, możemy dokonać typologii sprawiedliwości: 1. [...] kategoria społ. – polit. i prawna o historycznie zmiennej treści, będąca bądź opisem faktycznego stanu rzeczy, bądź (częściej) postulatem; jest traktowana jako kryterium oceny stosunków społ., gdyż odnosi się ją nie do osobistych więzi między jednostkami, lecz do stosunków między wielkimi grupami społ., stosunków między jednostką a społ. i państwem, między jednostkami jako członkami określonych zbiorowości; spełnia funkcję zasady, wzorca, ideału; jest przeniesieniem etycznej i prawnej idei (zasady) sprawiedliwości w sferę stosunków społ. – gosp. między wielkimi zbiorowościami, zwł. w sferę podziału dóbr i regulacji dostępu do nich. S.s. może też być pojmowana jako cecha ustroju polit. i porządku prawnego, charakteryzująca się: zobiektywizowanymi i jednakowymi wymaganiami wobec wszystkich obywateli i grup społecznych lub w każdym razie, czytelnymi sposobami określania zróżnicowań i warunkami egzekwowania praw i obowiązków; przejrzystymi kryteriami oceny i nagradzania (karania) zasług i win przez społeczeństwo i państwo; wymaganiem bezstronności w funkcjonowaniu organów państw. [...]. Może także być rozumiana jako cecha stosunków społ. i wówczas oznacza, uznawszy za słuszny, sposób traktowania określonych grup oraz jednostek ze względu na ich przynależność do takich czy innych klas, warstw, narodów, wspólnot rel., ras, płci itp. […]. Sposób podejmowania idei s.s. zależy od właściwości kręgu cywilizacyjno – kulturowego, klimatu, epoki, interesów i mentalności poszczególnych grup społ., narodów, wspólnot wyznaniowych, regionalnych i od lokalnych tradycji […]. Cechami wspólnymi zróżnicowanych wyobrażeń i pojęć s.s. są, w powiązaniu z zasadą odpowiedzialności za dobro wspólne i ludzkości (interes powszechny) oraz zasadą solidarności ludzkiej, następujące postulaty: wyeliminowanie ze stosunków między ludźmi krzywdy, wyzysku, ucisku i przemocy, dyskryminacji rasowej, płciowej, rel. lub polit. […] 10. 2. „[...]w filozofii i teologii jako cnota moralna (naczelna bądź jedna z podstawowych) [...]. W Biblii jest jedną z głównych cech Boga i jednocześnie jego roszczeniem względem człowieka i świata [...] ”11. 7 8 9 10 11 Wielki słownik frazeologiczny PWN, oprac. A. Kłosińska, E. Sobol, A. Stankiewicz, Warszawa 2005, s. 503 – 504. S. Orgelbrand, Encyklopedia powszechna, Warszawa 1903, s.29. Loc. cit. Wielka Encyklopedia PWN, pod red. J. Wojnowksiego, Warszawa 2004, t. 25, Ibidem, s.464. 2 Warto dodać tu pojmowanie sprawiedliwości w chrześcijaństwie, szczegółowo ujęte przez Elżbietę Water: [...] przestrzenią, w której ujawnia się sprawiedliwość, jest przymierze, czyli wejście w żywą relację z Bogiem. Stronami tego układu są Bóg i człowiek, który może tu być rozumiany także kolektywnie, jako wspólnota ludzi (Izrael, Kościół). Bóg jest Tym, który zawsze był wierny swoim zobowiązaniom, czyli zawsze sprawiedliwy. [...] Pełnią sprawiedliwości okazuje się nie tyle zewnętrzna wierność, wyrażająca się w uczynkach, co duchowe zjednoczenie z Bogiem przez wiarę. Przywołuje ona Ducha Świętego, który czyni chrześcijanina wiernym Bożym przykazaniom w sposób niejako naturalny. Wymaga to wysiłku, polegającego głównie na zachowaniu wiary w każdej sytuacji, ale owocuje głębokim poznaniem Boga [...]12. 3. „[...] w naukach prawnych jako zasada charakteryzująca prawo oraz instytucje społ. i polityczne [...]”13. Rozszerzenie tak pojmowanego pojęcia sprawiedliwości daje Słownik encyklopedyczny prawa rzymskiego. W prawie rzymskim bowiem sprawiedliwość (iustitia) rozumiano jako „stałą i trwałą (wieczystą) wolę przyznania każdemu jego prawa [...]. W szczególności ważny był tu związek sprawiedliwości z prawem, na co wskazuje już sama etymologia wyrazu iustitia (od ius)”14. Definicję sprawiedliwości prawnej podaje też Walter J. Burkhardt: „Każdemu to, co mu się należy”. To, co się komu należy określa prawo ludzkie, słusznie zatem dziedzinę w tym zakresie stanowi sprawiedliwość prawna. Działalność adwokatów i prokuratorów sprawia, że sprawiedliwe prawo sprzyja dobru wspólnemu, prawa człowieka określone w przepisach są chronione, szala Temidy nie przechyla się na korzyść bogatych i potężnych, przestrzegana jest zasada domniemania niewinności, a kara jest proporcjonalna w stosunku do udowodnionej winy. Do istoty prawa należy właśnie to, aby oddawać ludziom to, co im się należy, na co zasługują, jak również to, by o sprawiedliwości nie decydowały miłość lub sympatia, nic poza samą literą prawa lub potrzebą naprawienia niesprawiedliwości [...]. „Równość wobec prawa” pozostaje wciąż tylko ideałem, jednakże w znacznym stopniu dzięki prawnikom, sędziom, adwokatom, wydziałom prawniczym i prawoznawcom, powoli [...] zmierzamy do pełnej jego realizacji w kierunku coraz większej bezstronności15. 4. W Słowniku kultury śródziemnomorskiej w Polsce funkcjonuje greckie określenie sprawiedliwości – diakaiosyne: [...] jeden z gł. fundamentów → arete. W kategoriach etycznych → Arystoteles utożsamia „sprawiedliwość” z „doskonałością etyczną”. D. jest największą z cnót, urzeczywistnieniem w stosunku do innych ludzi dzielności etycznej w ogóle. Arystoteles przypisywał d. rolę społeczną: 12 E. Wiater, Jedyny Sprawiedliwy: wewnętrzna więź z Bogiem jako podstawa rozumienia prawa, [w:] Sprawiedliwość – tradycja i współczesność, pod. red. P. Nowakowskiego, J. Smołuchy, W. Szymborskiego, Kraków 2006, s. 21. 13 Wielka Wncyklopedia PWN, op. cit., s.464. 14 W. Litewski, Słownik encyklopedyczny prawa rzymskiego, Kraków 1998, s.143. 15 W. J. Burghart, Sprawiedliwość. Globalna perspektywa, przeł. A. Krzynówek, Kraków 2006, s. 11. 3 „Dobrem w państwie jest sprawiedliwość, sprawiedliwością zaś jest to, co jest dla ogółu pożyteczne. Według powszechnego mniemania sprawiedliwość wydaje się pewnego rodzaju równością, co do pewnego stopnia zgadza się z zasadami filozoficznymi rozwiniętymi w dziele O etyce” [...]16. Pojęcie sprawiedliwości etycznej (w aspekcie katolickim) funkcjonuje też u wspomnianego Burkhardta: W kontekście wzajemnych roszczeń, jakie względem siebie wysuwają poszczególne osoby, katolicka nauka społeczna rozróżnia trzy odmiany lub typy sprawiedliwości: sprawiedliwość wymienną, rozdzielczą i społeczną. Każda z nich odnosi się do specyficznego rodzaju ludzkich relacji i współzależności. „Sprawiedliwość wymierna dotyczy roszczeń, jakie występują w relacjach między poszczególnymi jednostkami lub między grupami, które mają zasadniczo prywatny, lub pozapolityczny charakter, takimi jak dobrowolne stowarzyszenia. Sprawiedliwość wymienna jest tym rodzajem sprawiedliwości, który stawia wymóg dotrzymywania złożonych przyrzeczeń lub zawartych umów i porozumień między osobami lub grupami, które nie są uczestnikami działań politycznych lub publicznych. Obowiązek sprawiedliwości wymiennej polega na dotrzymywaniu wierności w swobodnie tworzonych wzajemnych więzach i na stosowaniu bezstronnych zasad wymiany. Jest on oparty na fundamentalnej zasadzie równości osób, równości, która oznacza, że nikt nie może nigdy sobie rościć prawa do sprawowania arbitralne władzy nad drugim człowiekiem, unieważniając umów lub obietnice, które wiążą dwie wolne istoty w relacji wzajemnej zależności. Wynika z tego, że umowy i porozumienia są tylko wówczas sprawiedliwość, jeśli są zawierane w warunkach wykluczających przymus. Na ten drugi warunek sprawiedliwości wymiennej powołują się wszyscy ci, którzy argumentują, że porozumienia płacowe są niezgodne z zasadami sprawiedliwości wymiennej, jeśli pracownik jest zmuszony zaakceptować zbyt niskie zarobki tylko dlatego, że jedyną alternatywą dla niego jest brak jakichkolwiek dochodów” [D. Hollenbach SJ, Modern Catholic Teachings concerning Justice, New York 1977, s. 119.]17. W Ikonologii Cesarego Ripy sprawiedliwość ukazana jest jako Niewiasta odziana na biało, z oczyma zawiązanymi; w prawej dłoni trzyma wiązkę rózeg z przywiązanym do nich toporem w lewej – płonący ogień, u boku zaś ma strusia, albo też powinna dzierżyć miecz i wagę. Jest to Sprawiedliwość, którą w trybunałach wykonują Sędziowie i egzekutorzy świeccy. Ubrana jest na biało, gdyż sędzia nie może być splamiony własnym interesem ani namiętnością. Oczy ma zawiązane, gdyż nie powinna widzieć nic, co by mogło sprawić, że u sędziego nad rozumem wezmą górę zmysły, jego wrogowie. Wiązkę rózeg z toporem noszono ongiś w Rzymie przed Konsulem i Trybunem Ludu, na znak, że nie wolno ociągać się z karaniem tam, gdzie żąda tego Sprawiedliwość, ani też nie należy być pochopnym, lecz, rozplątując ów pęk, trzeba pozostawić czas na dojrzenie osądu. Płomień wskazuje, że umysł Sędziego ma być zawsze skierowany ku Niebu. Struś poucza nas, że rozsądzane sprawy, jakkolwiek były by zagmatwane, 16 M. Korolko, Słownik kultury śródziemnomorskiej w Polsce, Warszawa 2004, s. 143. 17 W. J. Burghart, op. cit., s. 15. 4 zawsze trzeba próbować rozplątać i rozwikłać z wielką cierpliwością, tak jak struś trawi żelazo, choć przecież substancja to bardzo twarda; opowiada o tym wielu autorów18. Według Aulusa Gelliusza sprawiedliwość to Niewiasta o postaci pięknej dziewicy, w koronie złotej i takiejż szacie, z wyglądu zacna i surowa, mająca budzić uczucie czci. Oczy ma niezwykle przenikliwe, na szyi nosi kolię z wyrzeźbionym okiem. Jakoż powiada Platon, że Sprawiedliwość wszystko widzi i starożytni kapłani nazywali ją „ta, która wszystko widzi19. W Słowniku symboli Juan Eduardo Cirlot sprawiedliwość definiuje jako [...] ósme arcanum tarota. Alegoria ta upersonifikowana jest w figurze podobnej do Cesarzowej, ustawionej en face i symetrycznej (co symbolizuje idealną równowagę obustronną), w czerwonej tunice i niebieskim płaszczu. W jednej ręce trzyma wagę (ważenie dobra i zła) oraz miecz (duchowe zdecydowanie, Słowo Boże). Jej tron jest niewzruszony i masywny, jak tron Cesarza. Nakrycie głowy tej alegorycznej figury otacza korona z ozdobnymi szpicami w kształcie grotu dzidy.. Arcanum to ma związek z zodiakalnym znakiem Wagi i przedstawia, podobnie jak on, nie tyle sprawiedliwość zewnętrzną czy społeczną prawowitość, ile raczej władzę rozsądzającą, która uruchamia psychiczny (bądź psychosomatyczny) mechanizm określania kary dla winnego; punktem wyjścia jest dla nas przy tym pogląd Weiningerowski, że wina sama w sobie nie różni się od kary. W astronimii sprawiedliwości odpowiada Astrea. W sensie pozytywnym arcanum to jest harmonią, regułą postępowania, stanowczością; w sensie negatywnym – zacieśnieniem, skrupulatnością, drobiazgowością20. W Słowniku symboli Władysława Kopalińskiego możemy przeczytać, że waga symbolizuje uczciwość, sprawiedliwość, umiarkowanie, miarę, rozwagę, powagę, sąd, jurysdykcję, równowagę (przestępstwa i kary, grzechu i pokuty); równość; ciężar; znaczenie, doniosłość, potęgę władzy; wątpliwość, strach, pomstę, głód, niedostatek, śmierć; [...] Waga – równowaga, tj. (u starożytnych Żydów) stan rzeczy, przy którym złe, szkodliwe demony i duchy są bezsilne. [...] sąd nad uczynkami żywych i umarłych. [...] W irańskim mazdaizmie bóg sprawiedliwości Rasznu wraz z Mithrą, bogiem prawdy, i Sraoszą, bogiem posłuszeństwa religijnego, waży na złotych szalach czyny zmarłych stojąc na Moście Losu i Przeznaczenia; wynik decyduje o losu dusz. W chrześcijaństwie ważeniem dusz na Sądzie Ostatecznym zająć się ma Archanioł Michał; u Muzłumanów – archanioł Gabriel; [...] sprawiedliwość, równowaga, rozwaga, miara dobra i zła, tego, co słuszne i co niesłuszne [...]. Uczciwa waga – sprawiedliwość sądu bożego [...]. Libra iusta iustitiam servat, 'sprawiedliwa waga służy sprawiedliwości', przysł. łac.; Waga atrybutem Nemesis, gr. bogini ludzkiego losu i strażniczki powszechnego ładu, przydzielającej ludziom należną im miarę odpłaty za wyrządzone krzywdy i za arogancję (gr. hybris); Waga i miecz są atrybutami rz. bogini imieniem Iustitia, uosobienia Sprawiedliwości. Waga, róg obfitości i 18 C. Ripa, Ikonologia, przeł. I. Kania, Kraków 1998, s. 169. 19 Ibidem, 169 – 170. 20 J. E. Cirlot, Słownik symboli, przeł. I. Kania, Kraków 2000, s. 384. 5 przepaska na oczy to emblematy Temidy, gr. Bogini prawa, praworządności i dobrej rady, „ślepej” Temidy, „ślepego prawa”. Przysłowie ang., fr. :Waga nie odróżnia złota od ołowiu. Waga Temidy wiąże się z (równo)wagą Natury: gdy ulega zakłóceniu, zachwianiu, równowagę przywrócić ofiara złożona bóstwu; Waga atrybutem Kronosa (Saturna), boga Czasu. Przysłowia: Czas najlepszy sędzia. Czas ojcem prawdy. Czas wszystko wyjawia (łac. Omnia tempus revelat). [...]; Waga (Libra), gwiazdozbiór równikowy, widzialny w Polsce zimą i latem; znak zodiaku wiążący się ze „sprawiedliwością immanentną”, poglądem, że wina samoczynnie uruchamia proces kary [...]; W marzeniu sennym: sprawy związane z wymiarem sprawiedliwości”21. Podobną definicję podaje Hans Biedermann, dla którego waga to „symbol sprawiedliwości i równowagi, prawodawstwa, sprawiedliwości ziemskiej, uosobionej w postaci rzymskiej bogini Justitii, przedstawionej z przepaską na oczach na znak bezstronności przy rozważaniu winy i kary22. Warto dodać też stanowisko Marianne Oesterreicher – Mollwo, która w Leksykonie symboli podaje, że waga to symbol równowagi, sprawiedliwości, a tym samym sądzenia i publicznego wymierzania sprawiedliwości. Również symbol sądu nad zmarłymi; w egipskiej Księdze Zmarłych Horus i Anubis ważą serce zmarłych przed Ozyrysem na drugiej szali kładąc pióro – przedstawienie to często spotykamy np. u Homera jako symbol władzy i sprawiedliwości w postaci złotej wagi Zeusa. W sztuce chrześcijańskiej jest szeroko rozpowszechnione przedstawienie Archanioła Gabriela jako ważącego dusze, szczególnie w wizerunkach Sądu Ostatecznego23. Sprawiedliwość Źródło: C. Ripa, Ikonologia 21 W. Kopaliński, Słownik symboli, Warszawa 2006, s. 447 – 448. 22 H. Biedermann, Leksykon symboli, przeł. J. Rubinowicz, Warszawa 2001, 387 – 388. 23 M. Oesterreicher - Mollwo, Leksykon symboli, przeł. J. Prokopiuk, Warszawa 1992, s. 169 6 Historia Pierwsze filozoficzne wyobrażenia sprawiedliwości wyrastały w starożytności na gruncie kosmogonicznych teorii świata – jedności świata przyrodniczego i społecznego, także świata wartości, ocen i norm moralnych. S. utożsamiana była w takich ujęciach z naturalnym porządkiem rzeczy (m.in. Anaksymander, 610 – ok. 547 p.n.e.; Heraklit, ok. 540 – 480 p.n.e.), a jej treść ujawniała się przede wszystkim w postępowaniu jednostek ludzkich. Zwracając uwagę na przyrodnicze podstawy s. podkreślano tym samym jej obiektywny, niezależny od nastawienia ludzi charakter (Demokryt, ok. 460 – 370 p.n.e.) jako najbardziej pewnej podstawy regulowania i oceny ludzkich czynów. W innym nurcie – sofistycznym – akcentowano relatywny charakter s., zależny od potrzeb ludzi, narzucanie tego, co powinno uchodzić za sprawiedliwe słabszym przez silniejszych stosownie do ich własnej korzyści (m.in. Trazymach, V w. p.n.e.)24 Dzieje sprawiedliwości jako pojęcia moralno – społecznego zapoczątkował Platon, w którego etyce s. stanowi 4 z cnót , harmonizującą 3 pozostałe (mądrość, odwagę i opanowanie), natomiast ten, kto jest sprawiedliwy, jako człowiek najlepszy w sensie moralnym, może być władcą, twórcą sprawiedliwych praw. Platońskie określenie s. rozwinął Arystoteles (Etyka nikomachejska) [...]; Podobnie dla Cycerona s. była moralną doskonałością, podstawą ładu w świecie […]. Charakterystyczne dla chrześcijaństwa są poglądy św. Tomasza, wg którego s. była podstawą, w jakiej wyraża się mocna i stała wola człowieka, by oddawać każdemu to, co mu się należy. W okresie oświecenia D. Hume wyprowadził pojęcie s. z egoizmu i ograniczonej szczodrobliwości ludzi oraz braku rzeczy zaspakajających ich potrzeby; s. ma charakter konwencjonalny, a ustalenie reguł s. jest zależne od różnorakich interesów. Natomiast wg J.J. Rousseau pojęcie s. zakłada równość, która oznacza, że wszyscy, bez względu na jakiekolwiek różnice, są do pewnego stopnia tacy sami; dlatego s. jest możliwa jedynie w takim państwie, które dzięki swym prawom znosi różnice między ludźmi, zrównując wszystkich jako obywateli mających te same uprawnienia. Podobnie I. Kant, w odróżnieniu od starożytności, określał s. nie jako cnotę, ale jako etyczną postawę społeczeństwa obywatelskiego, które powstaje dzięki współpracy rozumnych obywateli. Także wg G.W. F. Hegla s. wiążę się bezpośrednio z ustanowieniem obywatelskiego państwa prawa, które stanowi urzeczywistnienie idei s. i wolności. K. Marks wiązał pojęcie s. ze stosunkiem produkcji, podkreślając, że różne systemy społ., miały własne wyobrażenia s.; natomiast niesprawiedliwe we wszystkich poprzednich systemach wg Marksa było prywatne dysponowanie własnością, dlatego założeniem sprawiedliwego porządku społ. jest uspołecznienie własności i oddanie <>. Współczesną, opartą na umowie społ. teorię s. rozwinął J. Rawls; wg niej zasadami s. są te zasady życia społ., na które zgadzają się wolne i racjonalnie działające podmioty, które ze względu na niemożliwość bezstronności abstrahują od swych konkretnych potrzeb, celów, interesów i pozycji społecznej25. Do zaobserwowania zmienności pojęcia sprawiedliwości społecznej przydatne jest rozróżnienie 24 Słownik filozofii marksistowskiej, pod red. T. M. Jaroszewskiego, Warszawa 1982, s. 337. 25 Wielka Encyklopedia PWN, op. cit., s. 464. 7 Krzysztofa Fokta na sprawiedliwość „nieoswojoną” i „oswojoną”: Jeżeli wyjść z założenia, że przyjmowany model sprawiedliwości wiąże się ze stopniem złożoności danego społeczeństwa, sprawiedliwość „nieoswojoną” trzeba by odnieść do społeczeństw przedpaństwowych, zorganizowanych w plemiona i wodzostwa. Społeczności te, nastawione głównie na biologiczne przetrwanie, żyły niejako w „wiecznym teraz”, polegając na niewzruszonej tradycji i kolektywnym działaniu. Wczesne państwa stworzyły warunki dla wielkiej przebudowy podstaw gospodarczych i politycznych społeczeństw Europy Środkowej w pełnym średniowieczu. Ugruntowanie się państw w oparciu o podstawy trwalsze niż prawo miecza doprowadziło zaś do rozpowszechnienia się nowego wzorca sprawiedliwości. Był on dopasowany do potrzeb nowego świata, w którym informacje biegły szybciej, ludzie mieszkali bliżej siebie, a każdy z nich zaplątany był w gęstą i rozległą sieć instytucji, korporacji oraz ideologii. Świat ten rozwija się do dziś, a wraz z nim „oswojony” model sprawiedliwości [...]. U podstaw nieoswojonej sprawiedliwości leżała idea reprezentacji. Władzę reprezentowali konkretni ludzie, w zastępstwie samego bóstwa, zarazem jednak wymagano od nich należytego reprezentowania zbiorowości przed obliczem czynników boskich. Siłą rzeczy pociągało to za sobą ich osobistą odpowiedzialność, z gardłową włącznie. Odpowiedzialność rządzonych i podsądnych była – przeciwnie – zbiorowa. Kara była traktowana jako rodzaj odwetu, a postanowienia pojmowane grupowo miały być jednomyślne. Przekaz norm etycznych w społecznościach przedpaństwowych i wczesnopaństwowych polegał na tradycji, na „mądrych starcach” i „obyczaju ziemi”, a rozróżnienie stosunków prywatno – prawnych było przy tym co najmniej chwiejne [...]. Model sprawiedliwości „oswojonej” zasadza się na odmiennych podstawach. Przekaz norm, oparty na spisanym ustawodawstwie i obudowany teoriami dąży do jednolitości i powszechności, czego dobrą ilustracją są choćby współczesne doktryny praw człowieka . Za źródło norm i zobowiązań uznawana jest przy tym – nawet jeśli inwokacje do sił niebiańskich pojawiają się nagminnie – umowa26. Sprawiedliwość społeczna pojawia się zatem w czasach najdawniejszych, wraz z narodzinami pierwszych cywilizacji. W Imperium Egipskim Mowa o sprawiedliwości społecznej pojawia się w kontekście czynienia przestrogi, a nie oskarżenia. Wzywa się lud, by nie pozwolił, aby owładnęło nim zło i by nie naśladował ciemiężycieli słabszych. Zauważa się także pozytywną autoocenę, w wypadku gdy ktoś wylicza pozytywne fakty ze swego życia. Nie spotyka się jednak osób walczących o dobro innych. Akcent położony jest na stabilność i urzędniczą organizację imperium. Znajdujemy zarysy pewnej organizacji, istnienia prawa i przynajmniej teoretycznie wyrażone poczucie równości. [...] Sprawiedliwość powinna cechować szczególnie króla, każdego urzędnika jak również poszczególne osoby. Objawia się ona w różnych formach, w zależności od osób i okoliczności, lecz zawsze postrzegana jest jako niezbędna27. Dla cywilizacji z kręgu judeo - chrześcijańskiego istotne jest pojmowanie sprawiedliwości przez 26 K. Fokt, Sprawiedliwość „nieoswojona” i „oswojona”. Między prawością a poprawnością, [w:] :] Sprawiedliwość – tradycja i współczesność, op. cit., s. 10 – 11. 27 G. Witaszek , Prorocy Amos i Micheasz wobec niesprawiedliwości społecznej, Tuchów 1992, s. 22. 8 proroków Starego Testamentu: Amos i Micheasz próbowali oprzeć życie ludu na całkowicie nowych zasadach. Napominali swych współziomków nie dlatego, że nie żyją według prawa, ale dlatego, że będąc ludem Jahwe naruszają wyjątkowe z Nim relacje. Zadaniem proroków nie było poddawać ziomków pod jarzmo prawa, lecz wskazać im pozytywne normy sprawiedliwości, miłości i wierności. Te nowe elementy etyki życia społecznego określają w całości powinności moralne człowieka pod tym względem, a ukazując je, oczekują równocześnie właściwej na nie odpowiedzi Ludu Bożego. Oni jako pierwsi w Izraelu stwierdzili, iż zbawienie zależy także od należytego przestrzegania sprawiedliwości społecznej. Nie ma ona znaczenia w oderwaniu od konkretnego ludzkiego działania, lecz jej znaczenie i wartość okazuje się dopiero wtedy, gdy ma zasadniczy wpływ na poprawne relacje międzyosobowe. Każdy akt niesprawiedliwości jest potępiany, gdyż wyrządza człowiekowi szkodę w jego wymiarach horyzontalnych i wertykalnych, - tzn. w jego relacjach z innymi ludźmi i z Bogiem28 . Według Izajasza zaś [...] sprawiedliwość jest jednym z nośnych elementów budowli społeczeństwa i organizacji sądownictwa w państwie. Prawo Boże u Izajasza jest najwyższym dobrem zbawienia. Po tym jak dana społeczność traktuje prawo Boże można najlepiej rozpoznać, czy zajmuje ona właściwą postawę wobec Boga. Podejście do obowiązku wypełniania prawa jest wyjątkowym sprawdzianem stosunku do Boga29. Rozwój samego pojęcia sprawiedliwości społecznej zapoczątkował dopiero Arystoteles, za którym rozróżnia się sprawiedliwość redystrybutywną (wyrównawczą) i dystrybutywną (rozdzielczą). Sprawiedliwość redystrybutywna oznacza przyznawanie dóbr i świadczeń wg zasady <> . Zakłada się równowartość dóbr oraz wkładu pracy w oderwaniu od indywidualnego zróżnicowania, możliwości i uzdolnień. W tym sensie ma charakter wyrównawczy (niwelowanie kontrastów społ.; kompensowanie braków tym, którzy są pod jakimś względem słabsi lub upośledzeni, położenie nacisku raczej na niezbywalne potrzeby i prawa niż na zróżnicowane zasługi) […]. Sprawiedliwość rozdzielcza oznacza rozdział dóbr lub świadczeń w zależności od oceny znaczenia, niezbędności i wkładu pracy dóbr oraz jednostek, wg zasady „jednemu mniej, drugiemu więcej” […]. Idea s.s. inspirowała wiele utopijnych wizji doskonałego państwa i społeczeństwa. Pod hasłami s.s. organizowały się w drugiej poł. XIX i w XX w. masowe ruchy społ., w tym klasowe (robotniczy, chłopski), często radykalne (np. komunist.), a także populistyczne (np. oficjalne samookreślenie ruchu peronistycznego – justycjalizn, od łac. Iustitia ‘sprawiedliwość’). W imię s.s. dokonywały się radykalne rewolucje społ., m.in. komunist., uwieńczone próbą wprowadzenia tzw. ustroju s.s. Alternatywą dla rozwiązań radykalnych i zachowawczych były reformistyczne koncepcje socjademokr. lub chadeckie rozwiązania ustrojowe. Problem s.s. zajmuje ważne miejsce we współcz. nurtach chrześc. myśli społ. i w doktrynie społ. Kościoła katol. […]. Po II wojnie światowej i dekolonizacji idea s.s. coraz częściej jest odnoszona do stosunków między narodami i państwami o 28 Ibidem, s. 194. 29 Ibidem, s. 37 – 38. 9 nierównym poziomie rozwoju społ. – gosp. [...]. W nurtach lewicowych i plebejskich, a także populistycznych, idea s.s. jest ściśle powiązana z ideą równości społ. […]30. W encyklopedii Świat i Życie prześledzono sposób funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości: W pierwotnych gromadach, szczepach i rodach do pełnienia wymiaru sprawiedliwości powołana była cała społeczność, lub też ojcowie rodzin, czy wojownicy, którzy stali na jej czele. Gdy luźne związki społeczne okrzepły w zwartych formach państwowości, sądownictwo powierzono wybrańcom, którymi z początku byli wyłącznie kapłani, biegli w piśmie i zawiłych formach prawa, ściśle wówczas zespolonego z religją. Kapłanami byli członkowie trybunału egipskiego, szaty duchowne nosili również członkowie najwyższego sądu Jerozolimy – Synhedrojnu, a dopiero Grecja i Rzym przeprowadziły zasadę rewolucyjną, oddzielając prawo od religji […]. W okresie późniejszego średniowiecza oraz w epoce nowożytnej rozpoczyna się organizacja sądownictwa na zasadzie wielostopniowej instancyjności […]. Sądownictwo dawnej Polski było bardzo różnorodne; niemal każdy rodzaj spraw rozsądzany był przez inny trybunał. […] Obok sądów zwykłych istniały sądy nadzwyczajne, np. sąd kapturowy i wyjątkowe […]. W toku dziejów obywatele różnych krajów brali szeroki udział w wymiarze sprawiedliwości, co zwiększało wartość i popularność działalności sądów. Stąd wywodzi się zasada wybieralności sędziów […]. Podczas wielkiej rewolucji francuskiej ustaliło się przekonanie, iż wybieralność sędziów przez ludność państwa jest gwarancją równości i swobody obywatelskiej31. Konteksty Konteksty literackie Pojęcie sprawiedliwości pojawia się już w najstarszych egipskich tekstach literackich. W Słowach Ptahotepa „zauważa się specjalne zainteresowanie problemem sprawiedliwości, która jest podstawą egzystencji ludzkiej i nie może być zwyciężona podstępem i złem. Tylko sprawiedliwość nie podlega zniszczeniu. Musi ona jednak iść w parze z bezstronnością”32. Podobna idea zawarta jest w Księciu z Oasis. Tekst ten opowiada o przygodach biednego wieśniaka z Oasis wiozącego towary, aby je zamienić na środki do życia dla swojej rodziny. Podczas podróży zostaje okradziony przez miejscowego urzędnika odpowiedzialnego za porządek i dobro innych. Wobec napotykanych trudności wcale nie traci odwagi, lecz wytrwale szuka sprawiedliwości. Udaje się do głównego rządcy Rensi i prosi o 30 Wielka Encyklopedia PWN, op. cit., s. 465. 31 Świat i Życie. Zarys encyklopedyczny współczesnej wiedzy i kultury, pod red. Z. Łempickiego, Lwów 1933, t. 4, s. 890 – 894. 32 G. Witaszek, op. cit., s. 19. 10 sprawiedliwość. Ten z kolei wydaje polecenie, aby napastnik zwrócił nie tylko to, co ukradł, ale i więcej, a w końcu i siebie samego musiał oddać w niewolę księciu z Oasis. Historia biednego z Oasis wyraża głęboką świadomość społeczną w stosunku do bliźniego. Prawdziwa sprawiedliwość wymaga konkretnego zastosowania. Opowieść podkreśla korupcję i sprzedajność władzy. Jednocześnie ukazuje tragedię biedoty, wyrażając humanitarną solidarność z tą grupą ludzi33. Pojęcie sprawiedliwości pojawia się też w Księdze zmarłych: Rozdział 125 [...] jest najważniejszy i najciekawszy dla naszego zagadnienia. Jest to opis dotyczący drogi duszy człowieka zmarłego, który sam asystuje przy ważeniu jego serca przez boga Ozyrysa. Tekst zawiera deklarację niewinności i spis grzechów, których zmarły – jak twierdzi – nie popełnił: nigdy nie kradł, nie mordował, nie krzywdził ani nie wzbogacił się kosztem bezbronnego i słabego bliźniego. Z tej „deklaracji” niewinności widzimy jakie wartości egzystencjalne były cenione przez tych ludzi. Można ogólnie stwierdzić, że Księga zmarłych wyraża wysoką etykę moralną34. Sprawiedliwość pojawia się również w tekstach powstałych w Mezopotamii: Wśród tekstów mądrościowych na szczególną uwagę zasługują :Opowieści Sumeryjskie i Porady dla księcia. Posiadają one głęboki wydźwięk społeczny. Opowieści Sumeryjskie przedstawiają niechęć boga Utu do wszystkich złych działań, a szczególnie w trybunałach. Jeśli chodzi o Porady dla księcia [...] dzieło to możemy podzielić na trzy części. Dla nas największe znaczenie ma pierwsza i ostatnia część. Pierwsza wzywa do sprawiedliwości i ukazuje niebezpieczeństwo w przypadku, gdyby król jej nie przestrzegał. Trzecia część skierowana jest przeciw wysokiej rangi urzędnikom i dowódcom wojsk królewskich, jeśliby ci donieśli na mieszkańców po to, aby uzyskać zapłatę, lub też wykorzystywaliby ich w inny sposób35. Moralność i etyka znajdują swoje odzwierciedlenie w tekstach religijnych. Na uwagę zasługują tu: Hymn do Samasa oraz Hymn do Enlila. Bóg Samass zajmuje miejsce drugorzędne wśród bóstw babilońskich. Był on zawsze czczony jako bóg sprawiedliwości. Ten hymn ujawnia troskę o potrzebujących: mówi o sprawiedliwości i wylicza całą serię grzechów społecznych przeciwko ludziom. W swoim miłosierdziu Samas, w sposób wyjątkowy, pochyla się nad ubogimi i słabymi. Hymn natomiast do Enlila wskazuje na przejawy negatywne ludzkiego postępowania jak: hipokryzja, niesprawiedliwe wyroki, które są nie do pomyślenia w mieście, będącym mieszkaniem bogów. W mieście tym panuje prawość i sprawiedliwość36. Pojęcie sprawiedliwości wielokrotnie pojawia się na stronach Biblii, co więcej, bycie sprawiedliwym jest warunkiem bożego błogosławieństwa. Pismo Święte wskazuje na to, że właściwe rozumienie tego pojęcia jest istotnym elementem relacji zarówno do Boga, jak i do ludzi. [...]. Prawo Dwóch 33 34 35 36 Ibidem, s. 20 – 21. Ibidem s. 22. Ibidem s. 27. Ibidem, s 27. 11 Tablic ustanawia społeczność obejmującą Boga i człowieka/ludzi. Nadaje je Bóg, zgodnie z zasadami zawierania paktów pomiędzy narodami, gdzie zasady zawsze dyktowała strona silniejsza. Przestrzeganie nadanych i przyjętych zobowiązań jest przestrzenią, w której możliwe jest objawienie się sprawiedliwości; kto jest wierny złożonemu przyrzeczeniu, jest sprawiedliwy. Jeśli spojrzymy na opis zawarcia Przymierza na Synaju (Wj 24, 1 – 18), zauważymy, że najpierw Mojżesz odczytuje Księgę Przymierza, a potem pada pytanie, czy lud akceptuje podane prawa. Kiedy Izrael potwierdza, wtedy zostaje zawarte Przymierze przypieczętowane złożeniem ofiary. Widać w tej scenie wyraźnie, że do przestrzegania prawa potrzebna jest jego znajomość, a także, że Przymierze zawarte zostaje dobrowolnie. Bóg okazuje swoją moc, wyprowadzając lud z Egiptu, co jest gwarancją Jego potęgi i łaski wobec ludu, a także wierności przyrzeczeniu złożonemu Abrahamowi [...]. Księgą, w której znajdziemy najwięcej odniesień do sprawiedliwości zarówno Boga, jak i człowieka, jest Księga Psalmów (172 razy). Wydaje się znaczące, że Hebrajczyk, zwracając się do Boga, akcentował zwłaszcza Jego sprawiedliwość. Ciekawy jest też fakt, że to określenie towarzyszy najczęściej modlitwie prośby i jest powodem uwielbienia Boga (por. np.: Ps 7, 26, 31). Izraelita wzywał Boga jako sprawiedliwego zawsze wtedy, kiedy czuł się zagrożony i sądzony. To by znaczyło, że dla człowieka Biblii sprawiedliwość Boża ma konotacje jak najbardziej pozytywne, nie tak, jak obecnie dla nas, gdzie w skrajnych interpretacjach zdarza się, że jest przeciwstawiana miłosierdziu i przez to spychana w cień jako mało politycznie poprawna37. W mitologii greckiej ze sprawiedliwością związana była Temida bogini Prawa, z rodu tytanów. Była córką Uranosa i Gai, siostrą tytanid. Jako bogini odwiecznych praw, występuje pośród boskich małżonek Zeusa [...]. Z Zeusem Temida poczęła trzy Hory, trzy Mojry (Parki): Kloto, Lachesis, Atropos, dziewicę Astraję (uosobienie Sprawiedliwości) oraz nimfy rzeki Eridanos [...]. Mitografowie wierzyli, że Temida jako uosobienie Sprawiedliwości albo odwiecznego Prawa była doradczynią Zeusa. Ona to poleciła mu przywdziać skórę kozy Amaltei, egidę, i posłużyć się nią jako pancerzem podczas walki z gigantami. Przypisuje się jej niekiedy pomysł wywołania wojny trojańskiej, która miała zapobiec nadmiernemu przeludnieniu Ziemi. Spośród bóstw pierwszej generacji Temida jest jedną z nielicznych, które pozostały w związku z Olimpijczykami i dzieliły z nimi życie na Olimpie. Zawdzięczała te zaszczyty nie tylko stosunkom z Zeusem, lecz także przysługom, jakie oddawała bogom jako wynalazczyni wyroczni, obrządków i praw. Nauczyła Apollona sztuki wróżenia i przed nim jeszcze miała sanktuarium pytyjskie w Delfach. Cytuje się pewną liczbę wygłoszonych przez nią przepowiedni, jak np. tę, która uprzedziła Atlasa, że syn Zeusa ukradnie złote jabłko Hesperyd, oraz przepowiednię dotyczącą potomstwa Tetydy38. Córka Temidy, Astraja, „szerzyła wśród ludzi poczucie sprawiedliwości i cnoty. Tak było w okresie złotego wieku. Ale gdy zdegenerowali się i zło opanowało świat, Astraja wstąpiła w niebo i tam 37 E. Wiater, op. cit., s. 15 – 17. 38 P. Grimal, Słownik mitologii greckiej i rzymskiej, przeł. B. Górska, Wrocław 1987, s. 341. 12 przemieniła się w konstelację Panny [...]”39, o czym wspomina Owidiusz w Metamorfozach. Wyobrażenie zaświatów w mitologii greckiej łączy się z pojęciami kary i nagrody, które - odpowiednio do popełnionych uczynków – czekają przybywających tam umarłych. „[...] według Hezjoda cnotliwi ludzie wieków <> i <> stali się po śmierci dobrymi duchami, które chodzą po ziemi, opiekując się potomnymi”40. Obraz zaświatów, na podstawie tekstów antycznych, szczegółowo przedstawiony jest przez Zygmunta Kubiaka. Jako sędziego umarłych „nekyja” wymienia tylko kreteńskiego Minosa, syna Zeusa i Europy [...]. Jakich zaś tam sędziów i w ogóle mężów cnotliwych, dobroczyńców, którzy trudzili się dla ludzi, spodziewał się spotkać Ateńczyk epoki klasycznej, dowiadujemy się na przykład z tego ustępu Obrony Sokratesa (40e – 41a), zapisanej przez Platona, w jakiś czas po śmierci mistrza (r. 399 p.n.e.), nie wiemy dokładnie kiedy: „Jeżeli śmierć to jest jakaś podróż stąd do innego miejsca i prawdą jest to, co mówią, iż tam są wszyscy umarli, jakież mogłoby większe od niej być dobro, sędziowie? Skoro ktoś przybywszy do Hadesu, uwolniwszy się od tutejszych rzekomych sędziów, znajdzie tam takich, którzy zaiste są sędziami, a powiada się o nich, że sądy tam sprawują – Minos, Radamantys, Ajakos i Triptolemos, i inni jeszcze półbogowie, którzy za życia byli sprawiedliwi, czyż to przykra jest emigracja? Albo spotkać tak Orfeusza i Musajosa, i Hezjoda ], i Homera? Ileż by niejeden z was dał za to!”. Minos i Radamantys, synowie Zeusa i tyryjskiej królewny, Europy, za życia byli obaj wielkimi prawodawcami, Minos na Krecie, a Radamantys na mniejszych wyspach, o czym nas powiadamia i Apollodoros, i Diodor Sycylijski (I w. Przed Chr.) w swej Bibliotece (5, 79, 1 i n.). Dodawano do nich Ajakosa, syna Zeusa i nimfy Ajginy, urodzonego na wyspie, która od imienia matki będzie zwana Eginą; za życia na ziemi uważany on był za najpobożniejszego z ludzi [...]. Obrona Sokratesa dodaje jeszcze czwartego sędziego, Triptolemosa, męża, którego niebawem wspomnimy. W platońskim Gorgiaszu (523e – 524a) zaś widzimy bardziej tradycyjne grono, sprawujące urząd, gdy w opowieści Sokratesa Zeus tak rzecze:”[...] na sędziów wyznaczyłem dwóch moich synów, dwóch z Azji [...], Minosa i Radamantysa, a jednego z Europy, Ajakosa. Oni trzej po zgonie będą wydawać wyroki na łące, u rozdroża, skąd dwie drogi biegną, jedna ku Wyspom Błogosławionych, druga do Tartaru. Ludzi z Azji będzie sądził Radamantys, tych z Europy Ajakos, Minosowi zaś powierzę przewodnictwo nad całym sądem, gdyby tamci dwaj nie potrafili rozstrzygnąć, jaką najsprawiedliwiej każdemu człowiekowi trzeba wyznaczyć drogę” [...]. W platońskiej interpretacji Tartar, będący u Homera i Hezjoda tylko mrocznym fundamentem świata i miejscem strąconych bogów, wchłania także ludzkich winowajców41. W antycznych tragediach osią utworów staje się konflikt tragiczny – bohater nie może dokonać słusznego wyboru, gdyż możliwe wyjścia z sytuacji zawsze łączą się ze złamaniem prawa – boskiego lub ludzkiego. Za przykład posłużyć tu mogą utwory Sofoklesa: Antygona, Elektra. W 39 Ibidem, s. 45. 40 Z. Kubiak, Mitologia Greków i Rzymian, Warszawa 1997, s. 204. 41 Ibidem, s. 206 – 207. 13 pierwszym z wymienionych utworów „[...] prawu, wydanemu w imieniu państwa przez Kreona, sprzeciwiło się inne prawo, prawo boże, o którym mówi schwytana przez straże Antygona [...]”42. Antygona, która wbrew zakazowi stryja pochowała brata, spełniając swój obowiązek względem zmarłego, postąpiła zgodnie z nakazami ustanowionymi przez bogów. Fakt, iż to właśnie Antygona postąpiła sprawiedliwie, podkreśla zakończenie utworu, gdyż „Przeciw Kreonowi występuje nie tylko siostra zmarłego, ale i sam poeta [...]”43. Również Orestes znajduje się w sytuacji bez wyjścia. Pomszczenie śmierci ojca i cierpień siostry Elektry równa się bowiem matkobójstwu. Orestes ostatecznie dopuszcza się zabicia matki i jej kochanka. O tym, że jego czyn jest sprawiedliwy świadczą przede wszystkim dwa fakty. Po pierwsze – w wersji tego mitu u Sofoklesa Orestes nie jest ścigany przez Erynie, jak np. w u Ajschylosa44, po drugie – sam Chór mówi nam o oczyszczającym charakterze czynu bohatera. Sprawiedliwość ukazana jest też w literaturze, która stawia sobie za cel kształtowanie i propagowanie określonych postaw. Przykładem tego są Żywoty sławnych mężów Plutarcha z Cheronei, które Miały być nie wyczerpującym obrazem związanym z odnośnymi postaciami dziejów, ani nawet nie wyczerpującą tych postaci biografią, lecz portretami ich charakterów, żywym obrazem ich czynów i cnót, porywających do naśladowania, ale i wad, odstraszających od popełniania podobnych błędów45. Za exemplum posłużyć może Arystydes, strateg ateński: Tam więc, gdzie chodziło o słuszność sprawy, umiał się jak najściślej oprzeć nie tylko uleganiu względom czy sympatiom, lecz także uczuciu gniewu czy nieprzyjaźni. Opowiadają, że kiedyś ścigał sądownie przeciwnika, ale gdy sędziowie po wysłuchaniu oskarżenia nie chcieli słuchać oskarżonego, żądając od razu głosowania nad nim, zerwał się z miejsca i dołączył się do próśb oskarżonego, żeby go wysłuchano i dano mu możność z korzystania przysługujących mu praw46. Na gruncie polskim na uwagę zasługuje Kronika polska Galla Anonima, należąca go kręgu tzw. literatury parenetycznej, której autor za cela stawia sobie upamiętnienie dziejów Bolesława Krzywoustego, ale także pouczenie tegoż władcę poprzez pokazanie jego przodków. Warto tu pochylić się nad częścią poświęconą Bolesławowi Chrobremu, wykreowanemu na dobrego i sprawiedliwego władcę: O jakże wielką była roztropność i doskonałość Bolesława, który w sądzie nie miał względu na osobę, narodem rządził tak sprawiedliwie, a chwałę Kościoła i dobro kraju miał za najwyższe przykazanie! 42 S. Srebrny, Wstęp, [w:] Sofokles, Antygona, Król Edyp, Elektra ,przeł. K. Morawska, oprac. S. Srebrny, Wrocław 2003, s. 62 – 63. 43 Ibidem, s. 63. 44 Ibidem, s. 379. 45 M. Brożek, Wstęp, [w:] Plutarch z Cheronei, Żywoty sławnych mężów (z Żywotów Równoległych), przeł. i oprac. M. Brożek, Wrocław 1977, s. 12. 46 Plutarch z Cheronei, op. cit., s. 11. 14 A do tej sławy i godności doszedł Bolesław sprawiedliwością i bezstronnością, tymi samymi cnotami, które początkowo zapewniły wzrost potędze państwa rzymskiego. Bóg wszechmogący udzielił królowi Bolesławowi tyle dzielności, potęgi i zwycięstw, ile w nim samym obaczył dobroci i sprawiedliwości wobec siebie oraz wobec ludzi. Taka sława, taka obfitość dóbr wszelkich i taka radość towarzyszyła Bolesławowi, na jaką zasługiwała jego zacność i hojność. [...]. O ile bowiem wielu cnotami i zacnościami daleko i szeroko zasłynął Bolesław, to jednakże przede wszystkim [tymi] trzema cnotami: sprawiedliwością, bezstronnością i pobożnością wzniósł się na szczyty wielkości. Sprawiedliwością – ponieważ bez względu na osobę rozstrzygał sprawę w sądzie[...]. A ponieważ czynił sprawiedliwość i wszystkich na równi miłował, a matkę – Kościół oraz mężów duchownych wywyższał, więc też dzięki modłom świętej matki – Kościoła i wstawiennictwu jej prałatów Bóg wyniósł czoło jego w chwale i we wszystkim zawsze wiodło mu się pomyślnie47. Motyw sprawiedliwości obecny jest też w średniowiecznych traktatach ars bene moriendi, w których warunkiem dobrej śmierci jest cnotliwe i życie: Sztuką nad sztukami, najwyższą umiejętnością jest umieć dobrze umierać [...]. Lecz dobrze umrzeć nikt nie umie, jak tylko ten, kto nauczył się dobrze żyć. Zaś dobrze żyć, to znaczy żyć sprawiedliwie, ponieważ sprawiedliwy nadzieję ma przy śmierci swojej. [...] Nie jest zatem sztuka umierania błahą nauką, którą jeśli chciałbyś poznać, trzeba abyś najpierw umarł dla świata i dla grzechów [...]48. Ogromna odpowiedzialność, obowiązek kierowania się sprawiedliwością i bezstronnością zostały też zauważone przez Jana Kochanowskiego, czemu dał wyraz m.in. w Odprawie posłów greckich: Wy, którzy pospolitą rzeczą władacie, A ludzką sprawiedliwość w ręku trzymacie, Wy, mówię, którym ludzi paść poruczono I zwirzchności nad stadem bożym zwierzono: Miejcie to przed oczyma zawżdy swojemi, Żeście miejsce boże zasiedli na ziemi, Z którego macie nie tak własne rzeczy, Jako wszytek ludzki mieć rodzaj na pieczy.49 (ww. 161 – 168) W Kazaniu Siódmym: O prawach niesprawiedliwych abo o piątej chorobie Rzeczypospolitej Piotr Skarga za najważniejszą cechę praw podaje sprawiedliwość: Lecz wszystko na tym zależy, aby prawa były sprawiedliwe, wszystkim pożyteczne, cnoty, a najwięcej bogobojność, szczepiące chwały i czci Boskiej ochraniające, a na koniec dobrą egzekucyją 47 Anonim tzw. Gall, Kronika polska, przeł. R. Grodecki, wstęp M. Plezia, Wrocław 1975, s. 29 – 34. 48 Valentius, Opusculum ex floribus scropturarum collectum De arte moriendi [...], Liptzk 1484, k. 6r – 6v. cyt. za M. Włodarski, Ars moriendi w literaturze polskiej XV i XVI w., Kraków 1987, s. 60 – 61. 49 J. Kochanowski, Odprawa posłów greckich, [w:] tegoż, Sobie śpiewam a Muzom... antologia, wybór K. Żukowska, Warszawa 1975, s. 195. 15 i karnością opatrzone. Bo które ustawy sprawiedliwości w sobie nie mają a jaką krzywdą ludzką pokrzywione są, nie są prawa, ale złość szczera, gdyż sprawiedliwość jest fundamentem wszytkiej Rzeczyposp[olitej]. „Które jej królestwa nie mają – mówi ś. Augustyn – nie królestwami, ale rozbójstwem nazwane słusznie być mogą>> [Augustyn, De civitate Dei; por. Migne, Patrologia Latina, t.41, col. 115.]”50. Motyw kary za popełnione czyny pojawia się w Boskiej komedii Dantego, dramatach Szekspira (np. Hamlet, Makbet). W Don Kichocie Cervantesa pojęcie sprawiedliwości bohatera tytułowego najlepiej widać w rozdziale opisującym rady, jakich udzielił on swojemu giermkowi, szykującemu się do objęcia władzy na wyspie: Staraj się odkryć prawdę, tak pośród obietnic i darów bogacza, jak wśród szlochów i błagań nędzarza. W wypadku, gdy ludzkości można dozwolić przystępu, nie poddawaj winowajcy całej surowości prawa, sława bowiem surowego sędziego nie warta jest sławy sędziego litościwego. Jeśli pochylisz laskę sędziego, niechaj się to dzieje nie pod ciężarem darów, lecz miłosierdzia. Gdy będziesz rozsądzał sprawę któregoś ze swoich wrogów, oddal od siebie wspomnienie krzywd, jakie ci wyrządzili, i dbaj tylko o prawdę. Niechaj cię nigdy nie zaślepia namiętność w rzeczach do sprawiedliwości należących, błędom bowiem, które poczynisz, już nie będzie można zapobiec. Stanie się to zaś z uszczerbkiem twojej czci , a także twego dobra51. Sprawiedliwość pojawia się też w baśniach i legendach, za zbrodnie bowiem ich bohaterowie ponoszą surowe konsekwencje. Najsłynniejszy zbiór baśni ludowych jest dziełem braci Grimm. Kopciuszek, Braciszek i siostrzyczka, Pani Zamieć, Śnieżka, to przykłady opowieści, w których świat przedstawiony jest walką pomiędzy siłami dobra i zła, przy czym bohater pozytywny zawsze zostaje wynagrodzony za dobre uczynki, a bohater negatywny musi odpowiedzieć za popełnione niegodziwości. Kopciuszek poślubia ukochanego księcia, rodzeństwu udało się wyjść konfliktu z macochą (którą ostatecznie zamknięto w więzieniu), na pracowitą siostrę spadł deszcz pełen złota – leniwa zaś została oblana smołą, Śnieżka została natomiast przywrócona do życia pocałunkiem pięknego królewicza. W utworach romantycznych mowa jest o karze wymierzanej przez tajemnicze moce, niekoniecznie Boga. W Dziadach i balladach Mickiewicza moce pogańskie dziwnie mieszają się z chrześcijańskimi. I tak: w Świteziance nieuczciwy kochanek zostaje wciągnięty w wir wodny i zamiast szczęścia <> wieczną pokutę i śmierć. W Rybce pan, który porzucił ciężarną ukochaną i związał się z inną, oraz jego żona zostają ukarani przez świtezianki (zamienieni w kamień). W Świtezi wzywające pomocy Bożej niewiasty zostają zamienione w kwiaty (tzw. cary) gdy dotykają ich najeźdźcy rosyjscy ponoszą śmierć, a całe miasto ginie, zalane wodami. W Lilijach niewierna żona, mężobójczyni i zalotnicy starający się o jej rękę zapadają się pod ziemię wraz ze 50 P. Skarga, Kazania sejmowe, oprac. J. Tazbir i M. Korolko, Wrocław 1984, s. 171 – 172. 51 M. de Cervantes, Don Kichot, przeł. E. Boye, Warszawa 1995, s. 914 – 915. 16 świątynią – karze ich upiór, duch byłego męża pani, na którego grobie zrywane były kwiaty do ślubnych wieńców... [...] W III części Dziadów karę ponosi rażony piorunem Doktor, wysługujący się Nowosilcowowi. Od pioruna z niebios ginie też tytułowa zbrodniarka z Balladyny Juliusza Słowackiego [...]52. Warto zwrócić też uwagę na Zbrodnię i karę Fiodora Dostojewskiego. W powieści tej pojawia się ważne zagadnienie, jakim jest odkupienie własnych win. To staje się właśnie udziałem Raskolnikowa, który dzięki zesłaniu na katordze, a przede wszystkim Soni, odnajduje Boga. Zsyłka na Sybir staje się dla Rodiona swoistą pokutą, umożliwiającą zmazanie grzechu zabójstwa. Na rehabilitację nie ma jednak szansy Świdrygajłow – gnębiony wyrzutami sumienia popada w obłęd i popełnia samobójstwo. W Procesie Franza Kafki Józef K. zostaje postawiony przed sądem, mimo że nie wie, na czym polega jego wina. Bohater powieści, chcąc otrzymać sprawiedliwy wyrok, jakim wg niego jest uniewinnienie, trafia do malarza. Jeden z jego obrazów przedstawia Sprawiedliwość, która ma twarz jednego ze znanych mu sędziów: – To jest Sprawiedliwość – oświadczył w końcu. – Teraz poznaję już – rzekł K. – tu jest przepaska na oczach, a tu jest waga. Ale czy nie ma ona u nóg skrzydeł i czy nie jest przedstawiona w biegu? – Tak jest – odparł malarz – musiałem na zamówienie tak ją namalować, jest to właściwie bogini sprawiedliwości i zwycięstwa w jednej osobie. – To nie jest dobre połączenie – rzekł K. z uśmiechem – sprawiedliwość musi spoczywać, inaczej chwieje się waga i sprawiedliwy wyrok staje się niemożliwy53. Problem sprawiedliwości, a raczej jej braku, poruszony został m. in. W dramacie A. Millera Czarownice z Salem, w którym ukazano do czego może prowadzić fanatyzm i zachwianie wymiaru sprawiedliwości. Warto zaznaczyć, że w dramacie nakładają się dwie płaszczyzny – absurd i groza procesu czarownic z XVII wieku nie ustępuje niczym antykomunistycznej nagonce, która miała miejsce w poł. XX wieku w USA. Konteksty polityczne Pierwsze kodeksy, w których zawierane były nakazy i zakazy obejmujące daną społeczność, wiążą sie z cywilizacją sumeryjską. Ur – Nammu, założyciel trzeciej dynastii Ur „[...] zasłynął z reform społecznych zebranych w Kodeksie Ur - Nammu. Ustanowił on sprawiedliwe zasady dla obrony najsłabszych i opuszczonych. Przeznaczony wolą bogów na tron Ur, obwieszczał, że z pomocą 52 D. Nosowska, Słownik motywów literackich, Bielsko – Biała 2004, s. 164. 53 F. Kafka, Proces, przeł. B. Schulz, Warszawa 2000, s. 152 – 153. 17 bożka Nauna przywróci sprawiedliwość w państwie”54. Na uwagę zasługuje też działalność króla Hammurabiego. W ostatnich latach swojego panowania zebrał wszystkie wydane przez siebie prawa, uzupełnił nowymi i „wydał” jako jedno dzieło, określone obecnie jako tzw. „Kodeks Hammurabiego”. W szczególny sposób, w prologu i w epilogu, przedstawił swoje idee. Wzywa bogów, aby wspierali jego działania. Zwraca się też do swoich następców, aby trzymali się tego „Kodeksu” i wychwala zasługi tych, którzy dotychczas przestrzegali jego praw, a nakłada natomiast przekleństwo na tych, którzy ich w przyszłości nie będą zachowywali. Niektóre przepisy „Kodeksu” próbowały zapobiec korupcji sędziów i wojskowych, aby w ten sposób obronić naród przed działaniami wpływowych ludzi. Hammurabi przewidywał również podział ziemi dla najuboższych warstw społeczeństwa55. Ważnym dokumentem, świadczącym o znaczeniu pojęcia sprawiedliwości dla rozwoju państwa jest Magna Charta Libertatum z 1215 r. Na szczególną uwagę zasługują tu artykuły 39. i 40. : Żaden wolny człowiek nie może być aresztowany, ani uwięziony, albo pozbawiony mienia, wyjęty spod prawa, wygnany, lub w jakikolwiek sposób ciemiężony i nie wyprawimy się przeciwko niemu, ani nikogo przeciwko niemu nie wyślemy inaczej, jak tylko na podstawie prawomocnego wyroku równych mu lub z mocy prawa krajowego [...]. Nikomu nie sprzedamy, nie odmówimy, ani nie odroczymy prawa i sprawiedliwości56. Trzeba jednak zaznaczyć, iż [...] Wielka Karta pochodzi z epoki lennej, kiedy to społeczeństwo nie było jednolite, lecz składało się z całego szeregu warstw, silnie różniących się między sobą zakresem swych praw i obowiązków. Stąd wyrażenia poszczególnych artykułów spowodowały zasadniczą różnicę zdań pomiędzy jej komentatorami. Jedni z nich dopatrują się w artykułach Wielkiej Karty demokratycznego charakteru tego dokumentu, który wedle nich, stara się objąć wszystkich ludzi wolnych, bez względu na ich przynależność do którejś z warstw społecznych [...]. Duch epoki, w której wydano Wielką Kartę wskazuje n to, że w pierwszym rzędzie chodziło o zabezpieczenie korzystania z praw i swobód przez baronów. Jednakże fakt, iż w Wielkiej Karcie znalazły się artykuły mówiące o uprawnieniach także i innych warstw, stanowi niewątpliwy krok naprzód [...]. Wielka Karta [...] jest pierwszym krokiem, który umożliwił późniejszy wspaniały rozwój monarchii parlamentarnej w Anglii57. Na polskim gruncie skodyfikowanie prawa zawdzięcza się Kazimierzowi Wielkiemu. We wstępie pierwszym Zwodu głównego znajdujemy słowa następujące: „gdyż podług nauki pisma wszelki człowiek w młodości jest pochopniejszy ku złemu i wszelkie stworzenie rychlej się skłoni podług świata niż podług świętości ku Bogu; aczkoli podług zarządzenia boskiego mieli by być cni, sprawiedliwi, spokojni a iże rozpuszczone łakomstwo, aczby sprawiedliwością nie było stłuczone, tedy zgoda i pokój między ludem by zaginęły, (a każdy sobie co się jemu lubi, to uczyni), ależ iże 54 55 56 57 G. Witaszek, op. cit., s. 25 – 26. G. Witaszek, op. cit., s. 26. Magna Charta Libertatum (Wielka Karta Wolności z 1215 r)., wydali W. Sołtysowa i L. Pauli, Poznań 1947, s. 27. W. Sołtysowa, L. Pauli, Wyjaśnienia wstępne, [w:] Magna Charta Libertatum, op. cit. ,s. 4 – 5. 18 największa dobroć jest od ludzi na świecie sprawiedliwość a miłość, cudzego nie drapieżać ani żądać, a swego podług boskiej miłości używać, przeto by niezgodny używały a zgodny przespieczności miały, układamy prawa, izaż są przez boże ręce ustanowione”58. Słowa te jasno i dobitnie formułują zadanie prawodawstwa. Główny cel jego istnienia polega na tym, ażeby powściągać łakomstwo ludzkie i zapewnić bezpieczeństwo ogółowi”59. Andrzej Frycz Modrzewski w swoich traktatach politycznych, (np. O poprawie Rzeczypospolitej) ukazywał potrzebę zreformowania ustroju ówczesnej Polski tak, by każdy obywatel traktowany był sprawiedliwie. Frycz Modrzewski był gorącym zwolennikiem spisania jednolitego prawa dla całe Polski, gdyż – jak pisał – jest rzeczą co najmniej dziwną, że mieszkańcy jednego państwa, którzy mają jednego króla, rządzą się różnymi prawami. Wzorem w tej mierze mogła być mu organizacja kościelna, skoro nie było trudno zauważyć, że w całym Kościele obowiązywały jednolite prawa, co było podstawą skuteczności wielu poczynań. Spisanie praw chciał połączyć z ich poprawą, a za wzór dla kodyfikatorów uznał prawo rzymskie, niepopularne wśród szlachty, bo sprzyjające ideologii mieszczańskiej i silnym rządom królewskim. Dążył też Frycz konsekwentnie do udoskonalenia ówczesnego wymiaru sprawiedliwości drogą ustanowienia najwyższej instancji sądowej. Nietrudno zauważyć, że zagadnienie reorganizacji sądownictwa łączy się ściśle z reformą procedury sądowej. Frycz nie poruszał całokształtu tego zagadnienia, lecz tylko te problemy, które wydawały mu się najbardziej istotne i domagały się rychłego załatwienia. Także i w tym zakresie Frycz dążył do zrównania w obliczu prawa sądowego całej ludności, do wzmocnienia aparatu wykonawczego władzy państwowej oraz do walki z samowolą60. Sprawiedliwość pojawia się też w XVII wiecznej polskiej myśli ekonomicznej: Wśród polskich pism politycznych z XVII wieku istnieje pewna grupa utworów, które wyodrębnić można jako pisma reprezentujące jeden z pierwszych nowożytnych prądów ekonomicznych zwany bulionizmem szlacheckim. Należą do nich m.in. pisma Stanisława Cikowskiego, Wojciecha Gostkowskiego, Jana Grodwagnera, Krzysztofa Opalińskiego, Szymona Starowolskieo oraz Stanisława Zaremby. Wszystkie powstały w okresie po wygaśnięciu ruchu egzekucyjnego, a przed wielkimi klęskami Rzeczypospolitej w 1648 oraz 1655 r. Znaleźć można w nich rozmaite koncepcje poprawy stanu gospodarki Rzeczypospolitej w duchu wczesnego merkantylizmu. [...] Starowolski w trzech swoich dziełach piętnował niesprawiedliwość, jakiej dopuszczali się panowie wobec swoich chłopów. Polegała ona na zakazie sprzedaży przez chłopów swoich płodów rolnych komukolwiek innemu niż własnym panom oraz na zakazie kupowania prze nich wszystkich towarów z dworu, co psuło rynek i zamykało go, powodując poprzez taki monopol wzrost cen wytworów rzemieślniczych. Za szczególnie niesprawiedliwy uważał Starowolski monopol dworu na dostarczanie piwa chłopom. 58 Arch. kom. Praw. 1895, III, 22 (tłom. kod. Dzik.), cyt. za M. Handelsman, Prawo karne w Statutach Kazimierza Wielkiego, Warszawa 1909, s. 99 – 100. 59 M. Handelsman, op. cit., s. 99 – 100. 60 W. Voise, Wstęp, [w:] A. Frycz Modrzewski, Wybór pism, Wrocław 1977, s .LVI – LVII. 19 Zubażało to ich budżet i jednocześnie odbierało część zysków miastom, które nie mogły przez to sprzedawać chłopom własnego piwa, co pośrednio odbijało się i na dworze, który z tego powodu sprzedawał mniej zboża na piwo miastom. Ten sam proceder opisywał również Zaremba. W niesprawiedliwym traktowaniu poddanych Starowolski widział dalsze ekonomiczne konsekwencje. Zwracał uwagę na to, że nieuczciwie wysokie tła i podatki ograniczają handel i wytwórstwo. [...]. Za szczególny rodzaj sprawiedliwości XVII – wieczni pisarze uznawali uczciwą cenę pieniądza. Starowolski w Dyszkursie o monecie pisał, iż przyczyną niesprawiedliwości w Rzeczypospolitej jest zły kurs monety i nieuczciwości z nim związane, takie jak: wypłukiwanie i okrawanie monet oraz różne wagi i miary monet, a także różnorodność nominałów w Koronie i na Litwie. [...]. Jak widać z powyższych przykładów, sprawiedliwość przez szlacheckich pisarzy rozumiana była na trzech płaszczyznach, a każda z nich inaczej wpływała na życie ekonomiczne XVII – wiecznego społeczeństwa. Płaszczyzna etyczna sprawiedliwości wymuszała na uprzywilejowanej szlachcie poszanowanie prawa naturalnego warstw niższych i , co za tym idzie, pozwalała im lokować zarobki lub kapitał na dowolnym rynku. Widoczna jest również ekonomiczna płaszczyzna sprawiedliwości, która przejawiała się poprzez istnienie pojęcia „godziwej monety” oraz „godziwych ceł i podatków”, które to wartości stanowiły dla społeczeństwa siedemnastowiecznego fundament gospodarki 61. W Deklaracji niepodległości z 4 VII 1776r. Thomas Jefferson za przyczynę chęci uzyskania samodzielności brytyjskich kolonii podał właśnie niesprawiedliwe traktowanie ich mieszkańców przez państwo Jerzego III: Apelowaliśmy do ich narodowej sprawiedliwości i wielkoduszności i zaklinaliśmy ich na więzy naszego wspólnego pochodzenia, aby wyrzekli się tych uroszczeń, które nieuchronnie prowadzą do zerwania wzajemnych stosunków i związków. Oni także byli głusi na głos sprawiedliwości i pokrewieństwa. Jesteśmy przeto zmuszeni działać zgodnie z istniejącą koniecznością, nakazującą nam ogłoszenie naszego oddzielenia się i stwierdzenia, że traktować ich [Anglików] będziemy tak, jak traktujemy resztę rodzaju ludzkiego, jako wrogów we wojnie a przyjaciół w pokoju62. Pojęcie sprawiedliwości przyświeca pierwszej na świecie ustawie zasadniczej – Konstytucji Stanów Zjednoczonych Ameryki z 17 IX 1787r., która była wzorem dla wielu państw na całym świecie: My, naród Stanów Zjednoczonych, w celu powołania doskonalszego związku, ustalenia sprawiedliwości, zapewnienia pokoju wewnętrznego, zabezpieczenia wspólnej obrony, poparcia ogólnego dobrobytu i utrzymania dobrodziejstw wolności dla nas i dla naszej potomności uchwalamy i ustanawiamy niniejszą konstytucję dla Stanów Zjednoczonych Ameryki63. Ważnym dokumentem, poświadczającym oświeceniowe idee równości, wolności i sprawiedliwości jest Deklaracja praw człowieka i obywatela z 26 VIII 1789r.: [...] aby ta deklaracja stojąc zawsze przed oczami wszystkich członków społeczeństwa przypominała 61 M. Konik, Sprawiedliwość jako element budowania gospodarki nowożytnej w polskich pismach politycznych I poł. XVII w., [w:] Sprawiedliwość – tradycja i współczesność, op. cit., s. 119 – 125. 62 Historia państwa i prawa.. Wybór tekstów źródłowych, pod red. B. Lesińskiego, Poznań 1995, s. 184. 63 Ibidem, s. 185. 20 im nieustannie ich prawa i obowiązki, aby akty władzy ustawodawczej i wykonawczej przez ciągłe ich porównywanie z celem każdej instytucji państwowej były w większym poszanowaniu, aby skargi obywateli, oparte odtąd na prostych i niewątpliwych zasadach miały za cel utrzymanie Konstytucji i szczęścia ogólnego64. Pierwszą konstytucją w Europie była Ustawa rządowa z dnia 3 maja 1791 roku. Jej rewolucyjność polegała na wzięcie pod opiekę państwa chłopów, jak czytamy w Rozdziale IV: Lud rolniczy, spod którego ręki płynie najobfitsze bogactw krajowych źródło, który najliczniejszą w narodzie stanowi ludność, a zatem najdzielniejszą kraju siłę, tak przez sprawiedliwość, ludzkość i obowiązki chrześcijańskie, jak i przez własny nasz interes dobrze zrozumiany, pod opiekę prawa i rządu krajowego przyjmujemy, stanowiąc, iż odtąd jakiekolwiek swobody, nadania lub umowy dziedzice z włościanami dóbr swoich autentycznie ułożyli, czyli by te swobody, nadania i umowy były z gromadami, czyli też z każdym osobno wsi mieszkańcem zrobione [...]65. W państwach bloku wschodniego wyrazem walki o sprawiedliwość, wolność słowa, poszanowanie ludzkiej godności jest m.in. współpraca polskiej i czechosłowackiej opzycji. Jej owocem były liczne artykuły, spotkania, inicjatywy, które oscylowały wokół zagadnień związanych z prawami człowieka. W 1987r. powstał Krąg Przyjaciół Solidarności Polsko – Czechosłowackiej, zrzeszający sygnatariuszy Karty 77 i członków KOR – u, którego organem był „Biuletyn Informacyjny”66. W Karcie Narodów Zjednoczonych, podpisanej podczas Konferencji Narodów Zjednoczonych w San Francisco w 1945 r. Kartę otwiera zapis, zgodnie z którym deklaruje się „ [...] stworzyć warunki umożliwiające utrzymanie sprawiedliwości i poszanowanie zobowiązań, wynikających z traktatów i innych źródeł prawa międzynarodowego [...]”67. W wyżej cytowanym dokumencie na uwagę zasługuje Rozdział XIV poświęcony Międzynarodowemu Trybunałowi Sprawiedliwości, który jest „głównym organem sądowym Organizacji Narodów Zjednoczonych”68. Dla działalności Organizacji Narodów Zjednoczonych ogromne znaczenie ma też Międzynarodowy Trybunał Karny, przyjęty w 1998 r., który jest „[...] instytucją stałą i jest władny wykonywać jurysdykcję wobec osób, które dopuściły się najpoważniejszych zbrodni wagi międzynarodowej”69, czyli: ludobójstwa, zbrodni przeciw ludzkości. W przeciwieństwie do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości, skupionego na sprawach państwa, Międzynarodowy Trybunał Karny chroni życie ludzkie i wymierza sprawiedliwość tym, którzy temu życiu zagrażają. Ochrona praw człowieka wyraża się również w Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Zgodnie z zapisem zawartym w Konwencji: Każdy ma prawo do sprawiedliwego i publicznego rozpatrzenia jego sprawy w rozsądnym terminie 64 65 66 67 68 69 Ibidem, s. 204. M. Borucki, Konstytucje polskie 1791 – 1997, Warszawa 2002, s. 19 – 20. Zob. G. Majewski, Solidarność Polsko – Czesko - Słowacka. Współpraca pomimo granic, 2009. A. Przyborowska – Klimczak, Prawo międzynarodowe publiczne. Wybór tekstów, Lublin 2008, s. 9. Ibidem, s. 27. Ibidem, s. 245. 21 przez niezawisły i bezstronny sąd ustanowiony ustawą, przy rozstrzyganiu o jego prawach i obowiązkach o charakterze cywilnym albo o zasadności każdego oskarżenia w wytoczonej przeciwko niemu sprawie karnej. Postępowanie przed sądem jest jawne, jednak prasa i publiczność mogą być wyłączone z całości lub części rozprawy sądowej ze względów obyczajowych, z uwagi na porządek publiczny lub bezpieczeństwo państwowe w społeczeństwie demokratycznym, gdy wymaga tego dobro małoletnich lub gdy służy to ochronie życia prywatnego stron, albo też w okolicznościach szczególnych, w granicach uznanych przez sąd za bezwzględnie konieczne, kiedy jawność mogłaby przynieść szkodę interesom wymiaru sprawiedliwości70. Konteksty filozoficzne W Prawach Platon sprawiedliwość jest nieodłącznym elementem jednego z dwóch wymienionych rodzajów równości, zwanej równością geometryczną („przydzielająca większemu więcej, mniejszemu mniej”71) : Bo idzie o to, żeby przy wyborze urzędników, przy określaniu wymiarze świadczeń i rozdawnictwie przydziałów ważyły nie tylko zasługi przodków i osobiste zalety każdego, nie tylko jego siły i walory fizyczne, ale także zamożność i ubóstwo, i obywatele, otrzymując najrówniej w tej nierówności, bo w stosunku do swego stanu majątkowego przydzielane sobie godności i urzędy, nie żywili do siebie ze względu na nie pretensji i żalów. W tym celu, biorąc pod uwagę stopień zamożności obywateli, ustanowić trzeba cztery klasy majątkowe i odróżnić obywateli należących do pierwszej, drugiej, trzeciej i czwartej klasy [...]72. W Etyce nikomachejskiej Arystoteles definiuje pojęcie sprawiedliwości i niesprawiedliwości: Owóż niesprawiedliwy jest zarówno ktoś, kto wykracza przeciw prawu, jak i ten, co wykracza przeciw słuszności [czyli równości] – tak że człowiekiem sprawiedliwym jest rzecz jasna ten, co trzyma się prawa i przestrzega tego, co słuszne; to, co sprawiedliwe, jest tedy tym, co zgodne z prawem i ze słusznością, to zaś, co niesprawiedliwe, jest tym, co niezgodne z prawem i ze słusznością. [...] Skoro człowiek wykraczający przeciw prawu był niesprawiedliwy, a ten, co się trzyma prawa sprawiedliwy, to jasne, że wszystko, co w zgodzie z prawem, jest w pewnym sensie sprawiedliwe; bo co jest ustanowione przez władzę ustawodawczą, to jest zgodne z prawem, i wszystko, co popada pod to pojęcie, nazywamy sprawiedliwym. [...] sprawiedliwość jest identyczna z doskonałością etyczną, jednakże doskonałością etyczną nie samą w sobie, w znaczeniu bezwzględnym, lecz w stosunkach z innymi ludźmi. I dlatego wydaje się czasem, że sprawiedliwość jest największą z cnót [...]73. W chrześcijaństwie bardzo ważnym zagadnieniem stała się kwestia si Deus est, unde malum?. Echo tego pytania widać w Państwie Bożym św. Augustyn, który szczegółowo wyjaśnia, na czym 70 71 72 73 Ibidem, s. 215. Platon, Prawa, przeł. i oprac. M. Maykowska, Warszawa 1960, s. 628. Op. cit., s. 205. Arystoteles, Etyka nikomachejska, przeł. i oprac. D. Gromska, Warszawa 1956, s. 162 – 163. 22 polega sprawiedliwość Boga: Ponieważ miłosierdzie Boże ogarnia dobrych, wspierając ich, tak, jak surowość Boża dosięga złych karaniem. Podobało się bowiem Opatrzności Bożej przygotować na przyszłość dla dobrych dobro, którego źli nie dostąpią, jak również dla złych przygotować kary przyszłe, które nie dosięgną dobrych. Chciał natomiast Bóg, aby te doczesne dobra i zła były udziałem tak dobrych jak i złych, ażeby ani nie pożądano zbyt chciwie tych dóbr, które, jak widzimy, i źli posiadają, i nie stroniono z przesadą od doczesnego zła [...]. Człowiek bowiem cnotliwy ani się z doczesnego dobra wynosi, ani doczesnym złym łamie [...]74. Św. Tomasz dostrzegł bardzo wyraźnie różnice pomiędzy wymogami sprawiedliwości, które wiążą nas prawnie, a tymi, które zobowiązują tylko moralnie. Wymogi prawne żądają ustawy, moralne wymogi dotyczą poczucia uczciwości. Dlatego do powinności prawnej można zmusić człowieka, natomiast sprawiedliwość moralna zależy tylko od uczciwości człowieka. „Dobre uczynki, jak pisze Akwinata, w stosunku do społeczności... należą do kategorii ogólnej sprawiedliwości. Te, które mieszczą się w ramach przykazań, winny być dokonywane w ten sposób, by były w zgodzie z tym, co słuszne, nie zaś w zgodzie ze zwyczajową sprawiedliwością”75. Zatem jeżeli mówimy, że wśród cnót obyczajowych sprawiedliwość należy do tych działań, w których w głównej mierze posługujemy się rozumem, to każde niewłaściwe (indebitus) użycie rozumu w działaniach, jest sprzeczne ze sprawiedliwością. [...] Źródłem prawa jest przede wszystkim osoba ludzka. Sprawiedliwość odnosi się do kogoś innego, uwzględniając w nim prawo, które posiada. Dlatego też od osób ustalających prawa wymagana jest uczciwość, która polega na pewnej proporcji równowagi między osobą, rzeczą zewnętrzną i osobą zewnętrzną (ad personam exteriorem). To samo dotyczy także sprawiedliwego działania człowieka, gdyż każda sprawiedliwość jest taką sprawnością, która usposabia człowieka, do oddania każdemu tego, co mu się należy. Dlatego człowiek sprawiedliwy to ten, który jest zobowiązany oddać każdemu to, co mu się należy76. Na uwagę zasługuje też idea sprawiedliwości w państwie Immanuela Kanta. Przemyślenia polityczno – społeczne I. Kant prezentuje za pośrednictwem badań poświęconych prawu oraz filozofii historii. W pierwszym przypadku najważniejszymi pismami są: O porzekadle: To może być słuszne w teorii, ale nic nie jest warte w praktyce, Do wiecznego pokoju i Metafizyka moralności [...]; w drugim zaś: Idea powszechnej historii w aspekcie kosmopolitycznym, Przypuszczalny początek ludzkiej historii i Spór fakultetów [...]. Fundamentalnym założeniem Kantowskiej filozofii polityczno – społecznej jest przekonanie o istnieniu ściśle określonych ogólnych ram wyznaczających kształt każdego właściwie zorganizowanego porządku publicznego. Za właściwie zorganizowany porządek publiczny autor Krytyki czystego rozumu uznaje ustrój, w 74 Święty Augustyn, Państwo Boże, przeł. W. Kubicki, wstęp J. Salij, Kęty 1998, s. 29 75 Summa Theologica, [w:] Opera omnia iussu impensaque Leonis XIII, P.M. edita, Romae 1882 – 1918, I – II, q 100, a 9, ad 1., cyt. za K. Kalka, Sprawiedliwość i sprawności społeczne według św. Tomasza z Akwinu, Bydgoszcz 1994, s. 44. 76 K. Kalka, op. cit., s. 44 – 45. 23 którym jest możliwe pokojowe współistnienie w jednym społeczeństwie wolnych ludzi [I. Kant, Krytyka czystego rozumu, przeł. R. Ingarden, Kęty 2001, s. 304]. [...] Zobowiązania moralności politycznej, wyznaczając ogólne ramy właściwie zorganizowanego ustroju, nie uprzywilejowują żadnego członka danej społeczności, ponieważ każdego z nich traktują identycznie. Każdemu członkowi danej społeczności gwarantują dzięki temu jednakową wolność w wymiarze zewnętrznym [I. Kant, Rozprawy o filozofii historii, przeł. M. Żelazny, Kęty 2005, s. 130.]. [...] Kantowska wizja sprawiedliwości zobowiązań moralności politycznej wydaje się być zbieżna z ideą sprawiedliwości wymiennej. Według tej idei moralnymi kryteriami uznania jakiegoś działania za sprawiedliwe są: wzajemność i równowartość wymienionych w tym działaniu przez dane strony określonych świadczeń wobec siebie. Wzajemność zobowiązań moralności politycznej polega na tym, że określają one odnoszenie się jednego ludzkiego podmiotu do drugiego. Równowartość natomiast ukazuje się w tym, że owe zobowiązania w identyczny sposób regulują postępowanie każdego człowieka. Dzięki zatem wzajemności i równowartości zupełnych zobowiązań określających zewnętrzne odnoszenie się ludzi nawzajem do siebie moralność polityczna jawi się I. Kantowi jako sprawiedliwie regulująca przestrzeń życia społecznego77. John Rawls, w A theory of justice Pierwotnych zasad sprawiedliwości nie uzasadnia odwołując się do pożytku – jak utylitaryści, ani do prawa naturalnego – jak Locke. Wychodzi on z założenia, że zasady sprawiedliwości w jakimkolwiek społeczeństwie powinny być ufundowane na pierwotnej ugodzie (original agreement) obywateli. Ugoda ta ma charakter całkowicie hipotetyczny i w przybliżeniu odpowiada stanowi natury w teoriach umowy społecznej. Nie jest ona faktem rzeczywistym, lecz propozycją teoretyczną, służącą zdefiniowaniu zasad sprawiedliwości. Zasady sprawiedliwości mianowicie to „te zasady, które wybrałyby wolne i racjonalne osoby, zainteresowane promowaniem własnego interesu, gdyby znalazły się w wyjściowej sytuacji równości. [...] Ogólna zasada sprawiedliwości zapewnia każdemu równy start rozumiany jako równy dostęp do systemu swobód, przy jednoczesnym promowaniu osób znajdujących się w najgorszej sytuacji. Wolność nie może wchodzić w konflikt z innymi dobrami. Zapewnia to regułą nadrzędności, gwarantująca ograniczenie wolności jedynie w obronie wolności. [...] Teoria sprawiedliwości stała się biblią polityków oscylujących w stronę państwa opiekuńczego, lecz pragnących zachować system równych swobód demokratycznych oraz ekonomię wolnego rynku, ceniących zarówno wolność, jak i równość78. Pojęciami sprawiedliwości i niesprawiedliwości zainteresował się też Richard B. Brandt w Etyce, który łączy je z zagadnieniem równości: [...] zastosowanie słowa „sprawiedliwość” jest ograniczone do przypadków jakiegoś rodzaju alokacji, w odróżnieniu od innych rodzajów działań niesłusznych. Implikuje również, że niesprawiedliwość polega w istocie na nierównym traktowaniu, co jest zgodne z tradycyjnym 77 Z. Kieliszek, Państwo sprawiedliwe według Immanuela Kanta, [w:] Sprawiedliwość. Wybrane koncepcje, pod red. B. Kruszewskiej, P. Polaczuka, L. Świto, Olsztyn 2010, s. 36 – 39. 78 Przewodnik po literaturze filozoficznej XX wieku, pod red. B. Skargi, Warszawa 1996, t.4, s. 326 – 333. 24 przekonaniem, że równość jest wartością. Nadto, zwrot „potraktować niejednakowo w sprawie zakładającej przydzielanie rzeczy dobrych lub złych” jest tak ogólny, że dopuszcza zastosowania w bardzo różnych kontekstach: pozwala też akceptować tradycyjne porzekadło głoszące, iż „sprawiedliwość jest dawaniem każdemu tego, co mu się należy”, które można interpretować bardzo szeroko [...]. Definicja ta pozwala też zrozumieć bliski związek między „niesprawiedliwy” i „zły” przy założeniu, że z jakichś powodów uważamy, że jest rzeczą złą traktowanie ludzi w nierówny sposób, gdy nie przemawiają za tym żadne szczególne racje moralne [...]79. W tym kontekście warto przytoczyć wykład Leszka Kołakowskiego O sprawiedliwości Piszący na te tematy [...] zwracali uwagę na to, że sprawiedliwość często pojmuje się po prostu jako nazwę ogólną dla dobra moralnego; człowiek sprawiedliwy to człowiek zacny, uczynek sprawiedliwy to coś, co należało w tej sytuacji zrobić wedle reguł moralnych, postępować sprawiedliwie to postępować zgodnie z kodeksem moralnym obowiązującym. W takim wszechobejmującym znaczeniu idea sprawiedliwości jest jednak mało użyteczna. Kodeksy moralne też bywają różne: tutaj jest wymóg odwetu, tam – wezwanie do wybaczenia [...]. Jedni powiedzą, że niesprawiedliwe są progresywne podatki, inni – że zakaz posiadania broni palnej [...]. Sprawiedliwe jest według starożytnej formuły to, by dawać każdemu, co mu się należy. Skąd jednak mamy wiedzieć, co każdemu się należy [...]. Ale naprawdę tym, czego dych świata od nas oczekuje, nie jest wcale sprawiedliwość, ale życzliwość dla bliźnich, przy jaźń i miłosierdzie, a więc takie jakości, których ze sprawiedliwości niepodobna wyprowadzić80. Sztuka Sprawiedliwość w malarstwie ukazywana jest najczęściej poprzez nawiązanie do scen biblijnych i mitologicznych, np. Adam i Ewa wygnani z raju (1427) Masaccia, Piekło Hieronima Bosha (1503 – 1504), Sąd Ostateczny Michała Anioła (1536 – 1541), Archanioł Michał strąca w otchłań zbuntowane anioły (1666) Luca Gioradana, Sąd Ostateczny (1754 – 1757) Johana Baptista Zimmermanna. W rzeźbie najczęściej przedstawiona jest Sprawiedliwość jako kobieta trzymająca w rękach wagę i miecz. Za przykład posłużyć mogą płaskorzeźby zdobiące kolumny gotyckiego kościoła Świętej Trójcy i Najświętszej Marii Panny w Strzelnie, rzeźby dłuta P. Lambertiego, zdobiące Pałac Dożów w Wenecji, Iustitia (1850) Tomasza Oskara Sosnowskiego, Iustitia (1934) Theodora von Gosena. W Poznaniu symbolem sprawiedliwości jest ratusz, którego Sala Sądowa – dawna siedziba sądu miejskiego – ozdobiona jest łacińskimi napisami, które zawierają przestrogi i upomnienia dla sędziów81. Na uwagę zasługuje również znajdujący się tam obraz z 1726 r. Areopagus Maioris 79 R. Brandt, Etyka. Zagadnienia etyki normatywnej i metaetyki, przeł. B. Stanosz, wstęp J. Hołówka, Warszawa 1996, s. 694. 80 L. Kołakowski, Mini wykłady o maxi sprawach, Kraków 2003, s. 260 – 266. 81 F. Jaśkowiak, W. Łęcki, Poznań i okolice, Warszawa 1983, s. 74. 25 Poloniae, będący alegorią władz sądowniczych w Wielkopolsce82. Na Starym Rynku znajduje się również pręgierz z 1535 roku. „Na ośmiobocznej kolumnie z piaskowca z późnogotycką głowicą stoi kat w postaci rycerza z podniesionym mieczem. Pod pręgierzem wystawiano na widok publiczny przestępców i wymierzano karę chłosty. Pręgierz zbudowano z kar pieniężnych płaconych przez służące za przesadne dla ich stanu stroje”83. Warto zwrócić też uwagę na Pomnik Adwokatów Czerwca '56 przy ulicy Stanisława Hejmowskiego, który upamiętnia obrońców w procesach związanych z wydarzeniami z czerwca 1956r. Obelisk został odsłonięty 19 VI 2010r., umieszczony na nim napis podkreśla odwagę tych, którzy – bez względu na grożące im opresje – mieli odwagę walczyć o sprawiedliwość: „Adwokatom/ Niezłomnym Obrońcom w Procesach Czerwca 1956/ i procesach politycznych”. Film Kary wymierzane przez ludzi skłaniają do refleksji o ułomności ludzkiego wymiaru sprawiedliwości. [...] W Dekalogu V Krzysztofa Kieślowskiego wykonanie wyroku śmierci pokazane zostaje jako kolejna zbrodnia, akt zemsty, jaką społeczeństwo dokonuje na mordercy. Wiele filmów pokazuje zresztą procesy zakończone z braku dowodów, bezsilność prawa wynikającą z układów politycznych (np. film Przesłuchanie Ryszarda Bugajskiego czy Dom Jana Łomnickiego, Matka Królów Janusza Zaorskiego czy Człowiek z marmuru Andrzeja Wajdy), ale i zwyczaj niemożności pokazania wszystkich okoliczności zbrodni... Filmy traktują też o niesprawiedliwych wyrokach, na mocy których karanie i uniewinniane są niewłaściwe osoby. Przeciw niektórym nieludzkim, choć zgodnym z literaturą prawa, wyrokom buntuje się każdy wrażliwy człowiek (np. w filmie Tańcząc w ciemnościach Larsa von Triera skazano na śmierć ubogą, prawie niewidomą matkę za przywłaszczenie sobie pieniędzy, które przeznaczyła na ratowanie wzroku ślepnącego syna)84. Do filmów traktujących o sprawiedliwości zaliczyć można też: „Dwunastu gniewnych ludzi, reż. Sidney Lumet – klasyka kina, zwłaszcza tzw. kina sądowego, pokazuje dyskusję dwunastu sędziów przysięgłych, którzy w odosobnieniu mają zastanowić się i wydać jednogłośny werdykt w sprawie o ojcobójstwo, Lęk pierwotny, reż. Gregory Hoblit – thriller o adwokacie przekonanym o niewinności swego klienta, który tymczasem okazuje się winny, w czym prawnik orientuje się dopiero po wydaniu wyroku, Sprawa Gorgonowej, reż. Janusz Majewski – głośna przedwojenna sprawa sądowa; czy kochanka inżyniera rzeczywiście zabiła jego córkę? Temat opisywała i sprawę nagłośniła czołowa skandalistka dwudziestolecia Irena Krzywicka w swych reportażach sądowych [...]85. 82 83 84 85 Ibidem, s. 75. Ibidem, s. 76. D. Nosowska, op. cit., s. 166. Ibidem, s. 167 – 168. 26 Literatura przed miotu Anonim tzw. Gall, Kronika polska, przeł. Roman Grodecki, wstęp Marian Plezia, Wrocław 1975, BN I 59. Arystoteles, Etyka nikomachejska, przeł. i oprac. Daniela Gromska, Państwowy Instytut Wydawniczy Warszawa 1956. Biedermann Hans, Leksykon symboli, przeł. Jan Rubinowicz, Warszawa 2001. Borucki Marek, Konstytucje polskie 1791 – 1997, Warszawa, Mada 2002. Boryś Wiesław, Słownik etymologiczny języka polskiego, Kraków, Wydawnictwo Literackie 2005. Brandt Richard, Etyka. Zagadnienia etyki normatywnej i metaetyki, przeł. Barbara Stanosz, wstęp Jacek Hołówka, Państwowe Wydawnictwo Naukowe Warszawa 1996. Burghart Walter J., Sprawiedliwość. Globalna perspektywa, przeł. Anna Krzynówek, Kraków, Wydawnictwo WAM 2006. Cervantes de Miguel, Don Kichot, przeł. Edward Boye, Warszawa, Muza 1995. Cirlot Juan Eduardo, Słownik symboli, przeł. Ireneusz Kania, Kraków, Wydawnictwo Znak 2000 Fokt Krzysztof Sprawiedliwość „nieoswojona” i „oswojona”. Między prawością a poprawnością, [w:] :] Sprawiedliwość – tradycja i współczesność, pod. red. Pawła Nowakowskiego, Janusza Smołuchy, Wiktora Szymborskiego, Kraków, Księgarnia Akademicka 2006. Grimal Pierre, Słownik mitologii greckiej i rzymskiej, przeł. Barbara Górska, Wrocław, Zakład Narodowy imienia Ossolińskich - Wydawnictwo 1987. Handelsman Marceli, Prawo karne w Statutach Kazimierza Wielkiego, Warszawa, Skład główny w księgarni E. Wende i S – ka 1909. Historia państwa i prawa... Wybór tekstów źródłowych, pod red. Bogdana Lesińńskiego, Poznań, Ars boni et aequi 1995. Jaśkowiak Franciszek i Łęcki Włodzimierz, Poznań i okolice, Warszawa, Sport i Turystyka 1983. Kafka Franz, Proces, przeł. Bruno Schulz, Warszawa, CIL Polska – Kolekcje 2000. Kalka Krzysztof, Sprawiedliwość i sprawności społeczne według św. Tomasza z Akwinu, Bydgoszcz Wyższa Szkoła Pedagogiczna 1994. Kieliszek Zdzisław, Państwo sprawiedliwe według Immanuela Kanta, [w:] Sprawiedliwość. Wybrane koncepcje, pod red. Bożeny Kruszewskiej, Pawła Polaczuka, Lucjana Świto, Olsztyn, Wydział Prawa i Administracji UWM 2010. Kochanowski Jan, Odprawa posłów greckich, [w:] tegoż, Sobie śpiewam a Muzom... antologia, wybór Kazimiera Żukowska, Warszawa, Państwowy Instytut Wydawniczy 1975. Kołakowski Leszek, Mini wykłady o maxi sprawach, Kraków, Znak 2003. Konik Marcin, Sprawiedliwość jako element budowania gospodarki nowożytnej w polskich pismach 27 politycznych I poł. XVII w., [w:] Sprawiedliwość – tradycja i współczesność, pod. red. Pawła Nowakowskiego, Janusza Smołuchy, Wiktora Szymborskiego, Kraków, Księgarnia Akademicka 2006. Kopaliński Władysław, Słownik symboli, Warszawa, Oficyna Wydawnicza Rytm 2006. Korolko Mirosław, Słownik kultury śródziemnomorskiej w Polsce, Warszawa, Muza 2004. Kubiak Zygmunt, Mitologia Greków i Rzymian, Warszawa, Świat Książki 1997. Linde Samuel Bogumił, Słownik języka polskiego, Lwów, Zakład Narodowy imienia Ossolińskich 1859, t.5. Litewski Wiesław, Słownik encyklopedyczny prawa rzymskiego, Kraków, Universitas 1998, Magna Charta Libertatum (Wielka Karta Wolności z 1215 r)., wydali Wanda Sołtysowa i Lesław Pauli, Poznań, Księgarnia Akademicka 1947. Majewski Grzegorz, Solidarność Polsko – Czesko - Słowacka. Współpraca pomimo granic, Senat Rzeczypospolitej Polskiej 2009. Nosowska Dorota, Słownik motywów literackich, Bielsko – Biała, Wydawnictwo Park 2004. Oesterreicher – Mollwo Marianne, Leksykon symboli, przeł. Jerzy Prokopiuk, Warszawa, Wydawnictwo ROK Corporation SA 1992, Orgelbrand Samuel, Encyklopedia powszechna, Warszawa, Wydawnictwo towarzystwa akcyjnego odlewni, czcionek i drukarni S. Orgelbranda i synów 1903. Pilarz Szymon, Pojęcie sprawiedliwości i prawa w myśli Fryderyka Bastiata, [w:] Sprawiedliwość – tradycja i współczesność, pod. red. P.awła Nowakowskiego, Janusza Smołuchy, Wiktora Szymborskiego, Kraków, Księgarnia Akademicka 2006. Platon, Prawa, przeł. i oprac. Maria Maykowska, Warszawa, Państwowe Wydawnictwo Naukowe 1960. Plutarch z Cheronei, Żywoty sławnych mężów (z Żywotów Równoległych), przeł. i oprac. Mieczysław Brożek, Wrocław, Zakład Narodowy imienia Ossolińskich - Wydawnictwo 1977, BN II 33. Przewodnik po literaturze filozoficznej XX wieku, pod red. Barbary Skargi, Warszawa, Państwowe Wydawnictwo Naukowe 1996, t. 4. Przyborowska – Klimczak Anna, Prawo międzynarodowe publiczne. Wybór dokumentów, Lublin, Lubelskie Wydawnictwa Prawnicze 2008. Ripa Cesare, Ikonologia, przeł. Ireneusz Kania, Kraków, Universitas 1998 Skarga Piotr, Kazania sejmowe, oprac. Janusz Tazbir i Mirosław Korolko, Wrocław, Zakład Narodowy imienia Ossolińskich - Wydawnictwo 1984, BN I 70. Słownik języka polskiego, Wilno 1861, cz.2. Słownik filozofii marksistowskiej, pod red. Tadeusza M. Jaroszewskiego, Warszawa, Wydawnictwo 28 Wiedza Powszechna 1982. Słownik języka polskiego, pod red. Jana Karłowicza, Adama Kryńskiego, Władysława Niedźwiedzkiego, Warszawa, Drukarnia „Gazety Handlowej” 1915, t.6. Słownik języka polskiego, pod red. Witolda Doroszewskiego, Warszawa, Państwowe Wydawnictwo Naukowe 1996, t.8. Słownik staropolski, pod red. Stanisława Urbańczyka, Wrocław, Zakład Narodowy imienia Ossolińskich – Wydawnictwo 1977 – 1981, t. 8. Srebrny Stefan, Wstęp, [w:] Sofokles, Antygona, Król Edyp, Elektra, przeł. Kazimierz Morawski, Wrocław Zakład Narodowy imienia Ossolińskich 2003. Świat i Życie. Zarys encyklopedyczny współczesnej wiedzy i kultury, pod red. Zygmunta Łempickiego, Lwów, Książnica – Atlas 1932, t. 4. Święty Augustyn, Państwo Boże, przeł. Władysław Kubicki, wstęp Jacek Salij, Kęty, Antyk 1998. Voise Waldemar, Wstęp, [w:] A. Frycz Modrzewski, Wybór pism, Wrocław , Zakład Narodowy imienia Ossolińskich – Wydawnictwo1977, BN I 229. Wiater Elżbieta, Jedyny Sprawiedliwy: wewnętrzna więź z Bogiem jako podstawa rozumienia prawa, [w:] Sprawiedliwość – tradycja i współczesność, pod. red. Pawła Nowakowskiego, Janusza Smołuchy, Wiktora Szymborskiego, Kraków, Księgarnia Akademicka 2006. Wielka Encyklopedia PWN, pod red. Jana Wojnowksiego, Warszawa, Państwowe Wydawnictwo Naukowe 2004, t. 25. Wielki słownik frazeologiczny PWN, oprac. Anna Kłosińska, Elżbieta Sobol, Anna Stankiewicz, Warszawa 2005. Witaszek Gabriel, Prorocy Amos i Micheasz wobec niesprawiedliwości społecznej, Tuchów, Mała Poligrafii OO. Redemptorystów 1992. Włodarski Maciej, Ars moriendi w literaturze polskiej XV i XVI w., Kraków , Społeczny Instytut Wydawniczy Znak1987. 29